piątek

A to Polska właśnie...

Czwartek, 22 kwietnia, na dworze tylko 10 stopni, wracam pociągiem z Poznania po spotkaniu z Agnieszką z mojej organizacji wysyłającej. Powspominałam Gruzję, minęły już 3 tygodnie od mojego powrotu, zdążyłam już trochę zapomnieć, przestawić się na Polskę, szczególnie po ostatnich tragicznych wydarzeniach. Tym milej było wrócić myślami do wolontariatu, choć wiadomo, nie zawsze było różowo.

A więc siedzę sobie w wagonie bez przedziałów, całkiem wygodnie, na pięterku więc mam widok na nasze polskie równiny. Migają mi przed oczami wielkie wiatraki, rozwija się ta nasza Polska, dobrze. :) Na przemian świeci słońce i pada deszcz, kwiecień-plecień...

Za moimi plecami trwa rozmowa. Młody chłopak, ok. 20 lat i starszy pan, pewnie po 50., nawiązali znajomość. Pan jedzie do Warszawy remontować córce mieszkanie, na Wschodnim ma na niego czekać zięć. Młodszy i starszy Polak rozmawiają najpierw o piłce nożnej, jak układa się tabela polskiej ligi i takie tam. Nie da się nie słuchać, obaj mówią głośno, poza tym w wagonie cisza. Mimo wszystko zatapiam się w lekturze książki Jagielskiego o Gruzji, właśnie czytam jak Gruzini bili się między sobą po upadku ZSRR, szalony naród. Nagle słyszę, że za plecami temat rozmowy się zmienia. Jak to wśród Polaków, schodzi na politykę i oczywiście na temat ostatniej tragedii pod Smoleńskiem. Młody uważa, że to pewnie prezydent Kaczyński kazał pilotowi wylądować i dlatego samolot się rozbił. Podobna sytuacja była w 2008 roku gdy prezydent leciał do Gruzji. Starszy broni Kaczyńskiego, ale obaj się zgadzają, że prawdy i tak się nie dowiemy. A dlaczego nie? To już wyjaśnia Pan starszy i doświadczony. Ano bo Polską kierują żydzi. Jakim prawem Wajda powiedział, że prezydentowi nie należy się Wawel? Przecież Wajda to żyd, co z tego że urodzony w Polsce, ale żyd. On pluje na Polaków i poniża nasz naród, jak wszyscy inni żydzi! I nasz starszy pan się rozkręca: Polacy już nie rządzą państwem, to wszystko jest w rękach obcokrajowców: wszędzie albo Rosjanie, albo Niemcy, albo Żydzi. Coraz więcej tu obcych, niedługo zaczną Polaków wyganiać. Kaczyński to był dobry prezydent, patriota, chciał silnej Polski. Takich ludzi już nie ma. Itd, itp.

Nagle odzywa się młoda kobieta siedząca naprzeciwko mnie, też słyszy całą dyskusję. Jest widocznie zdenerwowana. Prosi, żeby starszy pan się przymknął, bo uraża jej uczucia. Ona sama jest pół-Litwiką, pół-Polką, jedna babcia jest Rosjanką. Ale czuje się polską patriotką i to co ten pan wygaduje obraża ją. Ma łzy w oczach. Włącza się młody, przeprasza i próbuje uciszyć starszego rozmówcę, zmienić temat. Jednak nie daje rady, starszy pan się zacietrzewił i dalej swoje...

Też mam ochotę coś powiedzieć, ale chyba szkoda moich nerwów. Już w ogóle nie mogę się skupić na lekturze, więc ostentacyjnie wstaję i zmieniam miejsce. Nie mam ochoty dalej słuchać, za bardzo boli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz